Inspiracją do napisania tego posta była książka, którą przeczytałam około pięć lat temu, zatytułowana "Nice Girls Don't Get The Corner Office 101, Unconscious Mistakes Women Make That Sabotage Their Careers", której autorką jest Lois P. Frankel, Ph.D.. Książka jest łatwa do przeczytania i zawiera kilka mądrych rad dla twojej myślącej o karierze kobiety. Moje podejście do tematu będzie jednak nieco inne niż pisarki.
Współczynnik równowagi
Czy jesteśmy matkami, czy nie, jako dziewczyny, delikatna równowaga nadal pozostaje w odniesieniu do sposobu, w jaki jesteśmy postrzegani w miejscu pracy lub w biznesie. Albo jesteśmy zbyt miłe i dlatego możemy być postrzegane jako słabe, albo jesteśmy zbyt gwałtowne i dlatego jesteśmy postrzegane jako zbyt agresywne. Niektóre kobiety, które są postrzegane jako zbyt agresywne mogą być nawet "oznaczone" terminami dość nieodpowiednimi dla mediów drukowanych lub internetowych.
Moje czytelniczki alfa tam na zewnątrz, wiesz, o czym mówię. Niemniej jednak, istnieje wiele wartości w zrozumieniu, jak jesteśmy postrzegani jako pracujący profesjonaliści. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że o wiele lepiej jest być postrzeganym jako "wyszczekany" niż jako przesadnie miły lub słaby. Dla ludzi, którzy znają mnie osobiście, uważam się za największego profesjonalistę, więc kiedy mówię, że jestem szczery, nie mówię o byciu bykiem w składzie porcelany.
Należy pamiętać, że
Mówię tu o naszej zdolności do bycia asertywną, stanowczą, kompetentną, zdecydowaną, zwłaszcza przy podejmowaniu trudnych decyzji, a co ważniejsze do rozumienia tego, o czym mówimy! Kobieta może dość szybko pozbyć się wiarygodności, jeśli jest postrzegana jako krzykliwa, ale brakuje jej treści. Ilość pewności, którą się wykazujemy, powinna pochodzić z miejsca mistrzostwa lub doświadczenia w naszej dziedzinie pracy lub biznesu.
Musimy być na takim poziomie asekuracji, aby nie bać się wysuwać swoich myśli, kwestionować status quo, jednocześnie nigdy nie tracąc z oczu naszej wyjątkowości jako dziewczyn. Nie jesteśmy mężczyznami, więc po co próbować zachowywać się jak mężczyźni w pracy. Artykuł, który ukazał się w Harvard Business Review, zatytułowany Women Rising: The Unseen Barriers1, porusza temat kobiet, przywództwa i szczególnych wyzwań, przed którymi stoją obecnie kobiety w świecie korporacji.
Kobiety nadal są postrzegane jako opiekunki, ale kiedy daje się im możliwość rozwoju, wiele z nich asymiluje się, zachowując się podobnie do mężczyzn, zwłaszcza w obszarach zdominowanych przez mężczyzn. Ta asymilacja ponownie przyczynia się do postrzegania ich jako zbyt agresywnych.
Uwzględnić
Z drugiej strony kobiety, które stosują mniej "męskie" podejście, mogą być postrzegane jako zbyt niezdecydowane lub psychologiczne. Dlatego kobiety muszą znaleźć idealną równowagę, aby nie zostać przejrzanym lub negatywnie odebranym w pracy. Jak na ironię, mężczyźni muszą się teraz uczyć i praktykować bardziej "emocjonalnie inteligentne" zachowania, ponieważ konkurencyjne style przywództwa okazują się być kontrproduktywne i nie tak skuteczne. Pracujące mamy stawiają czoła szczególnie trudnemu wyzwaniu, ponieważ możemy być wiecznie pod obserwacją pracodawcy, który może mimo wszystko utknąć w przeszłości, kiedy kobiety nie miały prawa głosu.
Dla pracodawców innowacyjnych, oceniających wyniki na podstawie konkretnych zachowań potwierdzonych wybitnymi efektami, może to nie być problemem. Niestety jednak, coraz częściej spotykamy się z tym, że firmy, a często także osoby, którym podlegamy, oceniając nasz poziom zaawansowania stosują raczej subiektywizm niż obiektywizm. Jako pracujące matki nie szukamy specjalnego traktowania, ale prawdę mówiąc może być podtekst, że jesteśmy.
Co się dzieje?
Czy możemy wysyłać sygnały, że oczekujemy specjalnego traktowania? Oto dwa doskonałe przykłady, które, jakkolwiek nieistotne, mogą wpłynąć na to, jak jesteśmy postrzegane w pracy. Pierwszy ma związek z naszymi matczynymi obowiązkami, które często zbiegają się z naszą karierą zawodową, jak na przykład podwożenie i odbieranie dzieci z wydziału. Teraz jestem samozatrudnioną matką z elastycznością, ale niekoniecznie, aby pracować mój harmonogram wokół tych faz.
Naprawdę zachwycam się tymi jazdami samochodem z moją córką. Ale był czas, kiedy nie "decydowałam o sobie", a moje uczucia związane z odbiorem z uczelni były porównywalne z wyborem między amputacją ręki a wycieczką do Paryża. W co uwierzy mój pracodawca? Czy czas, który biorę, nawet jeśli jest dozwolony, będzie miał przeciwko mnie, jeśli awans stanie się dostępny? Jeśli nigdy nie miałeś takich myśli to musisz pracować w jednej z tych firm XXI wieku.
Czuć winnego o potrzebie utrzymywać niektóre pracy życie równowagę no musi zdarzać się mimo to ono robi. Nie tak dużo czas wolny, ale uczucie ty jesteś chybianie out na rozwijać twój karierę jako rezultat. To może być postrzegane w negatywny sposób. Jeżeli ty znasz twój wartość, i twój pracodawca daje ciebie żadny znak one no cenią twój udział, then shake je daleko. Drugi przykład ma związek z ciążą.
Uwaga końcowa
Istnieją prawa chroniące kobiety w ciąży, bo powinny istnieć, jednak ciąża nie jest chorobą. Nie jestem tu nieczuła. Mam dwoje dzieci i w przeszłości zdarzyło mi się opuścić pracę z powodu pracodawcy, który nie respektował cennego urlopu macierzyńskiego, jaki otrzymujemy, żądając ode mnie pozostawienia mojego trzymiesięcznego dziecka w domu w celu zorganizowania konferencji biznesowej. Wkroczyłam tam na miejscu. Powiedziawszy to, nie licząc żadnych komplikacji, jesteśmy w pełni zdolni do efektywnego wykonywania naszych zadań.
Potencjalne negatywne skutki, których możemy nie brać pod uwagę pracując w ciąży, to tak naprawdę oczekiwanie na specjalne traktowanie. Prawdę mówiąc, być może pracujesz w firmie, w której nie ceni się kompetencji, więc w przypadku, gdy nie musisz być poza domem z powodu porannej choroby, lub nadal możliwe jest wykonywanie pracy, o ile bezpieczeństwo twoje i twojego nienarodzonego dziecka nie jest zagrożone, to pracuj i działaj z identycznym stopniem biegłości, jak gdybyś nie była w ciąży. Tak, społeczeństwo w subtelny sposób sprawia, że pracujące mamy czują się winne, że chcą rozwijać swoją karierę, zachowując jednocześnie zdrowe relacje rodzinne, ale dziewczyny nie muszą ulegać temu, w co wierzy społeczeństwo. W rzeczywistości nie powinnyśmy pozwolić nikomu wpływać na to, jak się czujemy. Jesteśmy kobietami z mocą.